Alkohol i nóż
Podczas pijackiej awantury w mieszkaniu przy ulicy Piłsudskiego w ruchu poszedł nóż. Jeden z ciosów trafił poszkodowanego w okolice oka.
39-latek trafił do szpitala, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo, a 40-letni napastnik, na wniosek prokuratury, przebywa w areszcie. 19 grudnia mężczyźni wspólnie biesiadowali, a później pokłócili się. Zdaniem starszego, kolega źle traktował jego partnerkę. Rzucił się więc na 39-latka z nożem, zdał mu kilka ciosów, a później uciekł. Gdy go zatrzymano, miał ponad 3 promile alkoholu we krwi. Jego ofiara również była nietrzeźwa.
40-latel usłyszał zarzut spowodowania ciężkiego uszczerbki na zdrowiu oraz stosowania gróźb karalnych. Za swoje czyny może spędzić nawet 12 lat za kratkami.