Wyślijmy Energy do Werony!

Cheerleaders Energy nie przestaje walczyć o swoją szansę na sukces. Sportową rywalizację zabrzanie wygrali 2 miesiące temu, ale przed nimi wciąż batalia o pieniądze na wyjazd do Włoch, na Mistrzostwa Europy. Nadal możemy im pomóc, bo miasto wsparło młodzież symbolicznie, nie zważając na swoją szansę – doskonałą promocję poza granicami.

Zabrzanie, zwycięstwem na Mistrzostwach Polski w Raszynie zdobyli kwalifikacje na Mistrzostwa Europy oraz Mistrzostwa Świata. Te pierwsze odbędą się w Weronie od 30 czerwca do 2 lipca. Koszt wyjazdu i pobytu, w najmniejszym możliwym składzie zespołu, to 30 tys. zł. Na razie zawodnicy Energy Nuclear mają niecałe 20 tys. zł. 10 tys., w formie grantu dostali od miasta. Interpelację w sprawie sfinansowania całości wydatków związanych z udziałem w zawodach złożyła Agnieszka Rupniewska, przewodnicząca klubu radnych Koalicji Obywatelskiej – Nowego Zabrza. Niestety, radnej i młodzieży odmówiono. W odpowiedzi napisano, że Stowarzyszenie Energy Cheerleaders w sumie, w 2023 r. ma do dyspozycji 35 tys. zł z miejskiej kasy, bo wcześniej dostało 25 tys. zł na prowadzenie sportowej działalności.

Nie możemy przeznaczyć ani złotówki z tego, co otrzymaliśmy na bieżące wydatki. I tak ledwo wiążemy koniec z końcem. Za wynajęcie sali do treningów, w hali przy ulicy Matejki płacimy miejskiej spółce, Miejskiemu Ośrodkowi Sportu i Rekreacji miesięcznie ok. 2 tys. zł. Próbowaliśmy negocjować tę stawkę, ale bezskutecznie. Z tych samych pieniędzy finansujemy organizowane przez nas ogólnopolskie zawody. Płacimy za pracę jurorów, ale także m.in. za wypożyczenie i transport odpowiedniej maty, choć po sąsiedzku Klub Iskra Zabrze ma taką, której potrzebujemy. Sęk w tym, że nie chce nam jej ani udostępnić ani wynająć. Taka jest nasza codzienność. Do Werony zamierzamy jechać busem, a pobyt na miejscu skrócić najbardziej jak się da. Powrót do Zabrza planujemy tuż po ostatnim występie. Wiemy już, że 10 tys. zł – czyli grant od miasta – nie wystarczy na pokrycie kosztów zakwaterowania. Walczymy więc sami o naszą szansę. Uruchomiliśmy internetową zbiórkę (tutaj). Na razie mamy tam ponad 4,5 tys. zł. Kilka dni temu spotkała nas bardzo miła niespodzianka. Włoska firma, produkująca kawę i sprzedająca ją w naszym kraju, postanowiła ofiarować nam 5 tys. zł. Zrobiła to tylko dlatego, że jesteśmy sportowcami z Polski, którzy wybierają się do ojczyzny jej pracowników – mówi Natalia Ćwik, trenerka Energy Cheerleaders. 

Zabrzańscy cheerleaderzy nie składają broni w drodze do większego sukcesu, tym bardziej, że kilka szans na międzynarodowe laury już stracili. Tegoroczne kwalifikacje na Mistrzostwa Europy oraz Mistrzostwa Świata nie są ich pierwszymi. Z wcześniejszych wyjazdów musieli zrezygnować z tych samych powodów, dla których dziś proszą o finansowe wsparcie. 

Czy damy radę im pomóc, my zabrzanie? Naszego miasta nie stać na międzynarodową autopromocję za 30 tys. zł i na to, by nie podcinać skrzydeł młodym ludziom, którzy już dawno zrobili swoje – zdobyli złoty medal na Mistrzostwach Polski, a teraz chcieliby więcej: zwycięstwa w Weronie, a później także w USA, na Mistrzostwach Świata.   

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *